Środa, 7.11.2012
Wybory prezydenckie w USA to najważniejsze w Polsce wydarzenie. Stany Zjednoczone nie pozostają dla nas obojętne, choć już nie są postrzegane jak kiedyś - Eldorado.
Czy u nas podobnie merytorycznie potrafi się debatować, a potem gratulować zwycięstwa, jak to zrobił Mitt Romney w stosunku do zwycięzcy Baracka Obamy? Zadaje pytanie O qu! w notce: Kaczyński dzwoni do Tuska.
Na swoim blogu piszę po prostu: Viva Obama!
Prawica nie może przezyć kwestii in vitro. Zwłaszcza, że decydować o pomocy finansowej w zabiegach mogą samorządy. Pisze o tym Be Be o maglarskim umyśle posłanki: Kempy odlot na Księżyc.
Kleofas kpi z PiS, europarlamentarzyści tej partii zamierzają bronić wolności słowa Cezarego Gmyza w Komisji Europejskiej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz