poniedziałek, 29 października 2012
Qur24: Śmierć lotnika
Poniedziałek, 29. 10. 2012
Śmierć chorążego Remigiusza Musia niewątpliwie zdominuje z najbliższym czasie życie polityczne.
Podaję linki do wpisów blogowych, które o tym temacie traktują.
1. Z bardzo ukrytą ironią pisze Kleofas: Smoleński świadek koronny nie żyje.
2. O qu! nie wątpi, że odżyje postać Antoniego Macierewicza: Pętla Macierewicza.
3. Może najważniejszy link pochodzi z mojego blogu, są to zeznania nieżyjącego Musia, jak one mają się do raportu komisji Millera i MAK to inna sprawa, ale warto się z nimi poznać: Zeznania chorążego Musia.
Nie zawodzi ojciec dyrektor. Dwa linki z blogu Be Be i mojego o tej zakale życia publicznego.
1. Krętacz Rydzyk.
2. Oskarżony Rydzyk.
piątek, 12 października 2012
O-qur24: Drugie expose Tuska
piątek, 12.10.2012
5 900 słów użył Donald Tusk w swoim expose (link) - jak skrupulatnie obliczono. Tak prezentuje się "wordcloud".
Wydarzenie bez wątpienia kluczowe na jesieni dla tej ekipy rządowej. Powstaje szereg pytań. Czy sam Tusk odzyska inicjatywę polityczną i sondaże będą wracać do stanu przedzawałowego dla Platformy?
Tej jesieni kryzysów będziemy mieli więcej i prób ofensywnych PiS. Expose zaserwowane na trybunie sejmowej w odpowiednim opakowaniu retorycznym i treściwe, jeżeli chodzi o nadzieje na walkę z kryzysem. Czy zaaplikowanie tych środków będzie wystarczające i czy rząd wykonaniu podoła? Odpowiedzi nie otrzymamy jutro, ani pojutrze. Za półtora roku najwcześniejszej, a do tej pory może zdarzyć się wszystko.
Dobrowolne poddanie się wotum zaufania Tuska skończyło się sukcesem ekipy premiera stosunkiem głosów 233:219.
Tusk w formie: dużo obiecuje (link) - na gorąco ocenia O qu! A jednak sporo sarkazmu czytam między wierszami.
Fragment expose o macierzyństwie (link) zainteresował szczególnie Be Be, która kolejny dzień jest wkurzona i nadkrytyczna dla internautów.
Tusk i prawica, jak wesz (link) - zauważam na swoim blogu. Drugiego expose nie byłoby, gdyby nie dołujące sondaże i ofensywa jesienna PiS.
Co nie zmienia postaci rzeczy, iż prawicę mamy wredną. A uprzedzenie wotum zaufania przed wotum nieufności nie będzie wystarczające.
Konstruktywne wotum nieufności zostanie zgłoszone - zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Do odwołania rządu potrzeba wówczas 231 głosów, a dzisiaj opozycja w sumie zebrała o 12 za mało.
5 900 słów użył Donald Tusk w swoim expose (link) - jak skrupulatnie obliczono. Tak prezentuje się "wordcloud".
Wydarzenie bez wątpienia kluczowe na jesieni dla tej ekipy rządowej. Powstaje szereg pytań. Czy sam Tusk odzyska inicjatywę polityczną i sondaże będą wracać do stanu przedzawałowego dla Platformy?
Tej jesieni kryzysów będziemy mieli więcej i prób ofensywnych PiS. Expose zaserwowane na trybunie sejmowej w odpowiednim opakowaniu retorycznym i treściwe, jeżeli chodzi o nadzieje na walkę z kryzysem. Czy zaaplikowanie tych środków będzie wystarczające i czy rząd wykonaniu podoła? Odpowiedzi nie otrzymamy jutro, ani pojutrze. Za półtora roku najwcześniejszej, a do tej pory może zdarzyć się wszystko.
Dobrowolne poddanie się wotum zaufania Tuska skończyło się sukcesem ekipy premiera stosunkiem głosów 233:219.
Tusk w formie: dużo obiecuje (link) - na gorąco ocenia O qu! A jednak sporo sarkazmu czytam między wierszami.
Fragment expose o macierzyństwie (link) zainteresował szczególnie Be Be, która kolejny dzień jest wkurzona i nadkrytyczna dla internautów.
Tusk i prawica, jak wesz (link) - zauważam na swoim blogu. Drugiego expose nie byłoby, gdyby nie dołujące sondaże i ofensywa jesienna PiS.
Co nie zmienia postaci rzeczy, iż prawicę mamy wredną. A uprzedzenie wotum zaufania przed wotum nieufności nie będzie wystarczające.
Konstruktywne wotum nieufności zostanie zgłoszone - zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Do odwołania rządu potrzeba wówczas 231 głosów, a dzisiaj opozycja w sumie zebrała o 12 za mało.
czwartek, 11 października 2012
O-qur24: Stop biskupom i Rydzykowi
czwartek, 11.10.2012
Piekło kobiet i nasienie niepłodnych mężczyzn (link) - pisze Kleofas o wczorajszej próbie (udanej) zaostrzenia prawa antyaborcyjnego. Chyba do tego nie dojdzie, bo na razie kierunek to komisja sejmowa. Niemniej pokazuje, jaki jest obecny skład Sejmu. Czy jest odwzorowaniem społeczeństwa? Tak. Czyli Polacy są konserwatywni, słuchający podszeptów proboszczów i biskupów.
Cymański rezygnuje z premiera (link) - kpi O qu! Prawica poczuła wiatr w żagle. Będzie się starała wykorzystać rozluźnienie w szeregach Platformy. Nie będzie ono skuteczne (na razie!), ale na dobre skłóci lewe skrzydło z prawym - tak, aby Donald Tusk nie mógł posklejać.
PO płaci za szerokość ideową, która rozbija się zwykle w takich sprawach, jak wartości, które nie są wykuwane przez posłów, ale ich centrale (dla prawicy - Kościół).
O. Rydzyk wyrusza na łów (link) - informuje i wkurza się Be Be. Nie dziwię się jej.
Wiedza o ideach i wartościach jest w Polakach coraz niższa. Świadczą o tym alarmujące dane czytelnictwa. Wtórny analfabetyzm dotyka wszystkie grupy społeczne.
Stop biskupom (link) - piszę na swoim blogu. Stop także Rydzykowi. Coraz więcej wyrywają dla siebie w imię kompromisu.
Negocjacje o finansowanie Kościoła (0,3%) nie powiodły się, biskupi chcą więcej.
Rząd zdał się więc na Sejm.
Czy w obecnej sytuacji personalnej ciało ustawodawcze dojdzie do kompromisu? Wątpię.
Literacki Nobel dla Mo Yan (link) - z blogu O qu!
Chińczycy rosną nie tylko w siłę ekonomiczną, te feudalne społeczeństwo zawsze miało na wysokim poziomie literaturę i sztukę. Stają się one własnością globalną.
środa, 10 października 2012
O-qur24: Dla Polski idzie najgorsze
Środa, 10.10.2004
Dla Polski idzie najgorsze. Pawlak jako premier? - pisze Be Be.
Lider PSL racjonalnych powodów nie miał, aby spotykać się z opozycją. Dlaczego Donald Tusk na to pozwolił? Co obiecał Pawlakowi Jarosław Kaczyński? Czyżby szykowała się nam Polska patriotyczno-teokratyczno-nepotyczna. Nowy ustrój w skali globu. W dwóch notkach blogowych pisałam na ten temat: Kaczyński: teraz k... my! oraz Czy czeka nas IV RP?
Tusk zaprezentował siłę spokoju - jest przekonany Kleofas.
Na pozór tak może się wydawać, choć większość jest zaniepokojona, że PO nie reaguje na aktywność PiS. Debaty "Alternatyw" nic nie wnoszą, niemniej Polacy dostrzegają, że opozycja przynajmniej coś robi.
Czy antidotum okaże się expose? To raczej za mało, na pewno za mało.
Nawet Jan Rulewski postrzega to, co widać gołym okiem. Nie owija w sreberka nadziei, jak Świstak, że coś się zmieni - kpi O qu!
Czy Tusk potrafi odbudować siłę partii w najbliższym czasie, bo parcie do wcześniejszych wyborów w tej chwili wydaje się oczywiste? Pytań powstaje bardzo dużo. Jeszcze raz odwołam się do expose, bo ono da jakąś odpowiedź. Albo Tusk przekona elektorat, albo zmobilizuje własną partię. Albo-albo.
Nawet Adam Michnik nie ma pocieszających wiadomości - przypatruje się temu O qu!
Lewica jest wyjątkowo słaba. SLD w ogóle się nie liczy, Leszek Miller nadaje się tylko do wyprowadzenia sztandaru. To formacja, która broniła tylko nomenklatury PRL-owskiej, ale ta już się skończyła.
Zasadne jest pytanie: co z Januszem Palikotem i jego Ruchem? Widać, że on też został bez pomysłu.
Na wzorzec cynizmu tego, co dzieje się obecnie w polityce, wyrasta Jacek Kurski - piszę na swoim blogu.
Czyżby ta parciana postać miała być symbolem nowego. IV RP, czy jakkolwiek ją nazwiemy.
A może jeszcze wszystko nagle, dramatycznie się zmieni? Nadzieja w polityce to potęga. Gdy jednak nie dochodzi do jej spełnienia, jest klęską dla wszystkich.
poniedziałek, 8 października 2012
O-qur24: Kaczyński - Pawlak: nowa koalicja?
Poniedziałek, 8.10.2012
Pawlak kolaboruje z Kaczyńskim - pisze O qu. Ta wiadomość w mediach zaistniała pod koniec poniedziałku, kiedy wydawało się, że najważniejszym newsem będzie druga medyczna Alternatywa PiS.
Wiadomość gruchnęła. Nieprzypadkowo Waldemar Pawlak w tym czasie spotkał się z prezesem PiS. To nie jest dobra wiadomość dla koalicji rządowej, nie jest to także dobry krok Pawlaka. Chyba że musiał go uczynić, gdyż czuje pismo nosem, że ten układ rządowy się wyczerpał. Zresztą, co Pawlak i jego PSL wnieśli do rządzenia krajem? Nic.
Konsylium nad zdrowiem PiS - ocenił Kleofas. W swoim prześmiewczym stylu bloger zastanawia się, co powodowało Polakami w ostatnim sondażu (następne mogą mieć podobny wynik), że wyborcy stawiają na chorego polityka i takąż partię.
Czyżby Donald Tusk wyczerpał swoje możliwości? Polityka wydrąża ludzi. Radzę jednak poczekać do expose premiera i bardzo prawdopodobnej rekonstrukcji rządu. Może w Platformę i premiera wstąpi nowy wigor, iż Kaczyński postrzegać będziemy jako tetryka, wymagającego empatii ludzkiej i środków geriatrycznych.
Mówimy: Platforma, myślimy: Tusk - formułuje myśl Be Be. Ministrowie rządu Tuska zawodzą, nie są obecni w mediach i debatach. Czyżby tak źle się prezentowali?
Ten rząd jest autorski. Od samego początku przez komentatorów był oceniany, jako nietrafiony. Kogo zatem Tusk powinien wymienić i na kim oprzeć siłę rządu zrekonstruowanego? Czy sięgnąć po siły fachowe spoza partii? Przychylam się temu ostatniemu rozstrzygnięciu. Ale czy to nie spowoduje dalszych pęknięć w PO? Obaw Tusk ma sporo, to on musi podejmować rozwiązania. Nie tylko w interesie partii, ale przede wszystkim Polski, bo na kolejne potknięcia czyha PiS, który kraj szybko by wykoleił.
Ateizm, jak wiara, spaja - to z kolei z mojego blogu. Akurat wpis dotyczący tego samo, co rozmowa, która miała miejsce w "Kropce nad i" Moniki Olejnik. Debatowali prof. Jan Hartman i Tomasz Terlikowski. Wymiana poglądów dotyczyła ateistów, jak są postrzegani przez Kościół i jak są przez niego. Dla kleru ateista to moralny ekshibicjonista, niemal zwierzę. Terlikowski sprzeciwił się temu, ale powiedział o ateistach to samo, co kler, bo deprecjonująco: biedni ludzie. Akcja billboardowa "3 x Nie: nie zabijam, nie kradnę, nie wierzę" nie była propagowaniem ateizmu, ale skrzyknięciem się i dodania odwagi, aby umieć przyznać się w konserwatywnych środowiskach Polski, iż się nie uprawia kultu katolickiego, bo ateiści nie mają takiej duchowej potrzeby.
sobota, 6 października 2012
O-qur24: PiS - Demokracja ciemniaków
Sondaż TNS Polska zdominował weekend. Jest kompletnym zaskoczeniem dla wszystkich.
Zaskoczeniem dla triumfatora - PiS. Jeszcze większym dla rządzącej PO. Dla komentatorów i blogerów.
Jak to? Miałoby rządzić PiS? Przez 3 lata (bo tyle do wyborów) wszystko się zmieni, spieszę uspokoić. Polityka to tu i teraz, wyrokować na jej temat, co będzie za kilka lat, to wróżyć z fusów. Wszyscy współpracownicy tego bloga pisali o sondażu.
Kleofas jak zwykle z dystansem, kpiarsko i erudycyjnie pisze o sondażu w kilku kontekstach, a w jednym szczególnie - marszu "Obudź się Polsko!". Platforma się zbudziła i co co się stało? Nastąpiła: Pobudka PO z ręką w nocniku.
Politycy PiS i publicyści związani z tą partią nie kryją wielkiego zadowolenia, triumfalizmu.
Ten aspekt interesuje Be Be: Triumfalizm prawicy.
Na swoim blogu zastanawiam się, skąd PiS przybyło 39%. Kaczyński, gdy sondaże były niełaskawe dla jego partii, zwykł mówić: "To tylko sondaże".
Obecnie nie ukrywa triumfu. Zapowiada ogłoszenie "nowego programu rządzenia PiS". Kaczyński jest pewien, że PiS będzie rządzić, przy okazji zdefiniował swój stosunek do narodu: kocha Polaków. Piszę o tym: Kaczyńskiego plucie do zupy.
Miłośniczka talentu Kaczyńskiego, Jadwiga Staniszkis, radzi prezesowi: "Potrzebna demokratyzacja PiS-u".
A ja posłużę się słowami kandydatem PiS na premiera Piotra Glińskiego, który gdy PiS rządził, tak nazwał poczynania dzisiejszego swojego szefa: "Demokracja ciemniaków".
piątek, 5 października 2012
O-qur24: Czy to IV RP wraca?
Wyniki sondażu to temat na cały weekend. Można sobie wyobrazić triumfalizm prawicowych komentatorów i polityków PiS.
Z pewnością to czerwona kartka dla Donalda Tuska ze spóźniającym się exposem i brakiem premiera w mediach.
Pierwsza zauważyła to Be Be, czarno nazwała: Najgorszą wiadomością. Nie należę aż do takich pesymistów, choć sondażowe trzepnięcie zmieni ton polityki. Czy na lepsze? Obawiam się, że na gorsze, włącznie z okrzykami na ulicy, bądź pod kancelarią premiera: "Tusku, podaj się do dymisji!".
Prawie nikt nie zauważył debaty ekonomicznej zorganizowanej przez SLD, na której był minister finansów Jacek Rostowski.
Przedstawił perspektywy kryzysu. Jakiekolwiek one są, nie napawa to optymizmem.
Jego wystąpienie można traktować, jako szczątkowe expose Donalda Tuska. Ze specyficznym sarkazmem pisze o tym Kleofas: Odeprzeć kryzys i dogonić czas.
W piątą rocznicę "białego miasteczka" pielęgniarek pod kancelarią premiera - rządził wówczas Jarosław Kaczyński i wciskał nam kit IV RP - odbył się odnowiony protest. Służba zdrowia chce być finansowana z budżetu, co znakomicie koresponduje z takim samym zdaniem Kaczyńskiego, który przygotowuje się na poniedziałkową kolejną "Alternatywę". Kilka dni temu o proteście pielęgniarek pisał Kleofas: Pielęgniarki będą budziły Tuska. Także Kleofas pisał o medycznej debacie prezesa PiS: Pacjent Kaczyński o zdrowiu.
Niemal bez echa przeminął wywiad Kaczyńskiego dla "Naszego Dziennika", w którym prezes PiS skupił się na swojej ostatniej fobii: ekshumacjach. Piszę o tym w: Hiena cmentarna nr 1 o ekshumacjach.
Zestawienie tych dwóch portretów, to ilustracja całego piątku. Nic się nie stało? Odwróciło się. Polska stanęła na głowie i udaje, że to normalne.
Subskrybuj:
Posty (Atom)