piątek, 12.10.2012
5 900 słów użył Donald Tusk w swoim expose (link) - jak skrupulatnie obliczono. Tak prezentuje się "wordcloud".
Wydarzenie bez wątpienia kluczowe na jesieni dla tej ekipy rządowej. Powstaje szereg pytań. Czy sam Tusk odzyska inicjatywę polityczną i sondaże będą wracać do stanu przedzawałowego dla Platformy?
Tej jesieni kryzysów będziemy mieli więcej i prób ofensywnych PiS. Expose zaserwowane na trybunie sejmowej w odpowiednim opakowaniu retorycznym i treściwe, jeżeli chodzi o nadzieje na walkę z kryzysem. Czy zaaplikowanie tych środków będzie wystarczające i czy rząd wykonaniu podoła? Odpowiedzi nie otrzymamy jutro, ani pojutrze. Za półtora roku najwcześniejszej, a do tej pory może zdarzyć się wszystko.
Dobrowolne poddanie się wotum zaufania Tuska skończyło się sukcesem ekipy premiera stosunkiem głosów 233:219.
Tusk w formie: dużo obiecuje (link) - na gorąco ocenia O qu! A jednak sporo sarkazmu czytam między wierszami.
Fragment expose o macierzyństwie (link) zainteresował szczególnie Be Be, która kolejny dzień jest wkurzona i nadkrytyczna dla internautów.
Tusk i prawica, jak wesz (link) - zauważam na swoim blogu. Drugiego expose nie byłoby, gdyby nie dołujące sondaże i ofensywa jesienna PiS.
Co nie zmienia postaci rzeczy, iż prawicę mamy wredną. A uprzedzenie wotum zaufania przed wotum nieufności nie będzie wystarczające.
Konstruktywne wotum nieufności zostanie zgłoszone - zapowiedział Jarosław Kaczyński.
Do odwołania rządu potrzeba wówczas 231 głosów, a dzisiaj opozycja w sumie zebrała o 12 za mało.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz